5 godzinne pracę przy Burczusiu uważam za bardzo bardzo owocne, nie będę się rozpisywał bo co by to była za niespodzianka na wiosnę jak wyjadę więc w podpunktach wymienię co zrobione zostało :
- w środku na desce rozdzielczej panel drewnopodobny dzięki czyszczeniu przez 30 min odzyskał kolor drewna a nie brudu z drewnem, teraz jest piękny taki drewniany kolor a nie ciemny brąz jak kiedyś
- wszystkie uszczelki natarte wazeliną techniczną a zamki i zawiasy towotem
-wysprzątany i wypucowany bagażnik oraz podpięte głośniki :)
-założony filtr paliwa, nowe świece i obejmy na przewodach chłodniczych
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz